Aktualnie w bibliotece szkolnej wyeksponowana jest wystawa prac fotograficznych Magdaleny Koleśnik z kl. III c pt. „Jak pory roku Vivaldiego zmienia się światło w twoich oczach...” przygotowana w ramach projektu „Biblioteka szkolna kuźnią talentów uczniowskich”.
Autorka prac o sobie: „Cześć! Jestem Magda. Chodzę do klasy III c. Od pięciu lat interesuję się fotografią. Jest to zajęcie, dzięki któremu mogę się odprężyć, zrelaksować, zapomnieć o całym świecie i wszystkich problemach. Najbardziej lubię, gdy podczas sesji fotograficznej towarzyszą mi znajomi. Razem się wtedy ‘wygłupiamy”, przebieramy, eksperymentujemy. Jednym słowem zabawa jest zawsze udana, a na koniec pozostają niezwykłe wspomnienia w postaci fotografii. Nieraz „udana sesja” bywa okupiona zmarzniętymi palcami lub mokrym ubraniem. Kiedy jednak kocha się to, co się robi, żadna cena nie jest zbyt wysoka.
Pierwsze zdjęcie mojego autorstwa, które pojawiło się na blogu, było zrobione aparatem w moim „prehistorycznym” telefonie. Jego jakość była słaba, liczyło się głównie to, co zdjęcie przedstawiało. Z czasem zaczęłam używać aparatu kompaktowego, dziś w swojej kolekcji mam lustrzankę Canon 1100d i dwa wymienne obiektywy. Najważniejsze, czego musiałam się nauczyć, to opanować podstawy działania takiego aparatu oraz poznać zasady kompozycji zdjęć. Niektórym może wydawać się, że „dobry sprzęt to podstawa”, niestety, jednak muszę wszystkie te osoby rozczarować. Mając słaby aparat, lecz dobrą wiedzę i pomysły, można uzyskać świetne efekty i odwrotnie...
Fotografia pozwala mi zatrzymać się na chwilę. W codziennym biegu jest dla mnie rodzajem odskoczni, czymś stałym, w tak zmiennym świecie. To, co raz utrwalimy na zdjęciu, może pozostać z nami już na zawsze. Prawdziwa magia zawarta jest jednak w fotografii analogowej, tak bardzo różnej od dzisiejszej cyfrowej techniki. Dwa lata temu uczestniczyłam w warsztatach fotografii na mokrym koloidzie zorganizowanych przez włodawskie muzeum. Zrobienie jednego zdjęcia zajmowało nam kilka godzin! Najpierw szukanie odpowiedniego obiektu, potem światła, długie oczekiwanie i niepewność aż do samego wyjścia z ciemni, gdzie na czarnym kawałku szkła po odpowiedniej obróbce pojawiał się obraz. Było to dla mnie niezwykłe przeżycie, dzięki któremu fotografia zyskała w moich oczach jeszcze bardziej.
Mam nadzieję, że ta dziedzina sztuki będzie towarzyszyła mi przez całe życie, a kiedyś może nawet zajmę się nią zawodowo. Póki co, z wielkim zapałem szykuję się do matury, choć staram się nie zaniedbywać mojej pasji. A wszystkich chętnych zapraszam do współpracy i wspólnych sesji odraz odwiedzania mojego bloga: www.magdzikkk.flog.pl.”
Zapraszamy wszystkich zainteresowanych do zapoznania się z twórczością artystyczną Magdy!
RS